dzisiaj cybulom robiłam zdjęcia i wariowałam. kiedy idziemy na lumpy laski?
pauleńka.
ajsza.
karolcia.
no i gośka była z nami też :*
dzisiaj cybulom robiłam zdjęcia i wariowałam. kiedy idziemy na lumpy laski?
pauleńka.
ajsza.
karolcia.
no i gośka była z nami też :*
Hani jeszcze trochę zdjęć Wam pokażę, a za tydzień pewnie znowu sesja, tym razem z Paulą, Amanitą i Karoliną.
no i mniej oficjalne, że tak powiem zdjęcia. ^^
ja przez Ewę uchwycona z moim maleństwem i fajek musi być, aczkolwiek rzucam ;D
w akcji, z Hanką.też przez Ewę robione.
a tu Ewa ze swoim Nikodemem. ;D
Hania na codzień jest normalna ^^
no i do posłuchania, a pożegnam się taką Madzią odchodzącą.
No to dzisiaj sobie pofociłam trochę, backstage`u nie mam jeszcze, ale będzie jak Ewa i Ania wyślą mi zdjęcia. Dziękuję Haniu i Madziu, za to, że mimo tego chłodu biegałyście w letnich ciuchach. ;d
tyle mi Hanka wypozowała. dzię-ku-ję : * więcej fot będzie w następnych wspisach.
a tego to od wczoraj słucham :
Zacznę od tego, że ledwo żyję, karmię się chemią i kisielem, tylko. A moje łóżko stoi puste, tak trudno jest zasnąć gdy imię Twoje echem odbija się od ścian.
Te wszystkie leki, przecież wiesz, że one nie pomagają. Tęsknię.
Tęsknię za Tobą, za Krakowem, za kawą, którą miałam z Tobą pić i za lotami Kraków-Londyn, Londyn-Kraków.
Potrzebuję Cię, właśnie teraz, potrzebuję teraz tego jaki byłeś kiedyś. Teraz to już nie ma sensu, bo nie potrafię Ci zaufać i tutaj z podziękowaniami dla Chomika, za wspaniały tekst, który na pewno wykorzystam, bo Chomik jest moim przyjacielem. Dzięęęękuję Ci. : * Zabierzcie mnie do Krakowa.
dzisiaj mała sesja była, bardzo mała i bardzo zimna, że tak powiem, ale dziękuję gosi za poświęcenie i chłopakom za to, że nawet przy jakichś -234756143 *C przebierali gosię popijając kobiecym piwem, że tak powiem – pozytywny dziś dzień,
i trochę zdjęć z przygotowań i moich pomocników :
i na koniec macie mnie, ustrzeloną przez adiego :
mówiłam już, że nie lubię urodzin? wszyscy są aż za bardzo mili, składają jakieś głupie życzenia, które nie mają w ogóle sensu. ja sama życzeń składać nie lubię, no bo po co? ‚wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, blabla…’ jeśli z kimkolwiek rozmawiam, to niech wie, że tego mu życzę, bez odpaplania tej głupiej formułki. a teraz, usiądźcie wygodnie i popatrzcie, bo szczecińsko będzie:
i zakończę moim szczecińskim chomiczym przyjacielem.
pseudo-amerykański rynek chcą nam robić w tym opóźnionym w rozwoju kraju, gdzie centrum handlowe jest sensacją, a porządna wystawa rzadko się zdarza, albo w ogóle. z tego słynie cała polska, że wszyscy tutaj są aroganccy, egoistyczni i nie zauważają tego co jest najważniejsze. ale dosyć pieprzenia, foty macie i się jarajcie:
na początek ja z samouwielbienia i szerzącego się egoizmu. później będzie ambitniej.